środa, 29 maja 2024

Czy można jeść robaki ?

 

Ostatnio miałam możliwość uczestniczenia w  zajęciach, w których mieliśmy możliwość aktywnego udziału w nim. Były to warsztaty kulinarne, ale nie takie typowe. Naszym jednym z głównych składników były larwy mączniaków. Na pierwszą myśl może wydawać się to niesmaczne. Jednak całkiem inaczej jest, jeśli samej się przygotowuje i widzi się z czym się pracuje.  Przebieg zajęć był ciekawy, miałyśmy ubrane fartuszki. Zanim przystąpiłyśmy do pracy, podzieliłyśmy się na zespoły po 3 osoby. Każdy zespół był odpowiedziały za inna część zadania.

1 wyzwaniem było przygotowanie ciasteczek, to też ja pomagałam oraz podam przepis, bo może ktoś będzie chciał go wykorzystać  nawet bez larw wyjdą wybitnie.

 Przepis ;
200 g miękkiego masła 
70 g  cukru trzcinowego 
140g cukru 
1 łyżeczka cukru wanilinowego 
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia 
0,5 łyżeczki sody 
szczypta soli 
2 jaja 
150 mąki pszennej 
270 płatków owsianych 
200 suszonej żurawiny 
200 słonecznika 
oraz larwy mącznika według uznania 

 

 

Do miski do dodałyśmy wszystkie składniki następnie połączyliśmy składni aż do połączenia składników. Nasz szef kuchni pokazał nam jakiej wielkości maja być te ciastka i zaczęłyśmy działać. Stworzyliśmy pewnego rodzaju podział dwie z nas robiły kulki z ciastka a jedną rozgniatała kulki. Nadepnie ułożone ciastka włożone zostały do piekarnika na 12 minut aż były złociste.

 




O to efekt naszej pracy. 










Pozostałe zespoły były odpowiedzialne za przygotowanie pizzy i sałatki.

Przygotowały  warzywa, które użyjemy do naszych potraf.

Koleżanka zrobiła sos który bardzo przypadł mi do gustu bardzo prosty a znakomity.

 

Przepis

Ocet balsamiczny

Ocet winegret

Musztarda

Czosnek

Olej

Oraz miód

Połączenie tych składników powstał idealny sos do sałatki. 

 

Następnie nasz szef kuchni przygotował larwy mącznika.

Na gorąca patelnie dodał ząbki czosnku,  gdy zaczął uwalniać się zapach czosnku i zaczął się delikatnie złocić się, dodano olej a następnie larwy. I chwilę zostały podsmażone co sprawiło, że były aromatyczne.

 

Gdy tylko przestygły mogliśmy posmakować. Było to dziwne, ale smaczne można było się doszukać delikatny orzechowy posmak.  Później zaczęliśmy przygotowywać pizzę, dostaliśmy ciasto z włoskiej pizzerni i zaczęłyśmy robić pizzę, dodając nasze składniki i w tym larwy mocznika. Stworzyłyśmy 6 pizz, które następnie  upiekliśmy. W międzyczasie nasze ciastka były gotowe  do posmakowania. Były bardzo dobre chrupiące i zupełnie inne niż na co dzień.

W międzyczasie czasie zrobiłyśmy też sałatkę

Z sałaty lodowej papryki cebulki sera bałkańskiego (który pierwszy raz jadłam i był bardzo dobry ) ogórka pomidorka oraz naszego sosu prawie zapomniałam o bohaterze naszych warsztatów o podsmażonych mocznikach, które były elementem chrupkości w sałatce.

Po ukończeniu mogliśmy  posmakować, dań przygotowanych przez nas.

 

Uważam, że takie zajęcia były jedne z ciekawszych  jakich brałam udział odejście od typowej formy wykładowej a uczące tyle praktycznych umiejętności ja praca w zespole dzielenie się zadaniami odpowiedzialności za decyzję itp. Uważam


to za bezcenne doświadczenie. Jestem niezwykle szczęśliwa, że mogłam wziąć udział w takich zajęciach. I chętnie wykorzystam w swojej pracy jako przyszły nauczyciel. Jestem wdzięczna za udział w tych zajęciach.





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy można jeść robaki ?

  Ostatnio miałam możliwość uczestniczenia w  zajęciach, w których mieliśmy możliwość aktywnego udziału w nim. Były to warsztaty kulinarne, ...